środa, 30 października 2013

Takiego skandalu w polskim sporcie jeszcze nie było!!

Te firmy zostały oszukane przez PZSzach!!
To jest prawdziwy skandal. Polski Związek Szachowy doprowadził do organizacji w Warszawie drużynowych mistrzostw Europy (brawo), znalazł wielu sponsorów z ministerstwem sportu i PKOl-em na czele. Szczyci się, że to jest największa impreza szachowa w Polsce od 1935 roku a tu najlepszy polski szachista nie wystartuje, bo musi pomagać (czytaj: zarabiać pieniądze) Anandowi w obronie tytułu mistrza świata.
Zbieżność terminów postawiła przed Radosławem Wojtaszkiem pytanie: czy ważniejsza jest reprezentacja Polski, czy pieniądze Ananda? Dokonał wyboru, być może dla siebie słusznego, ale dla polskich szachów nieprawdopodobnie złego. Gdy wszyscy, którzy partycypują w mistrzostwach, się o tym dowiedzą, przenigdy nie dadzą złamanego grosza Polskiemu Związkowi Szachowemu na cokolwiek. Przecież tym facetom z Warszawy nie zależy na wyniku reprezentacji, bo zgodzili się na absencję Wojtaszka - jedynego liczącego się na świecie polskiego szachisty. A jak im nie zależy, to komu ma zależeć?
W innych dyscyplinach sportu taka sytuacja jest wręcz niemożliwa. Nawet Robert Lewandowski karnie stawia się do gry reprezentacji Polski i to w meczach o przysłowiową pietruszkę. Za tę sytuację w pełni odpowiada kierownictwo Polskiego Związku Szachowego. Moim zdaniem powinno być rozpędzone na cztery wiatry, bo SZKODZI polskim szachom.
Postawy Wojtaszka nie będę komentował. Dokonał wyboru, za który będzie ponosił osobiste konsekwencje i to chyba do końca swojej kariery szachowej. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz